Kawka, ot i ptak. Nie wiem, nie pamiętam jak to się, że kawka stała się numerem jeden! Jest to po prostu ptasi hit i tyle. Kulka uwielbia ów ptaka, rozpoznaje na ulicy, ostatnio mam wrażenie, że poznaje również głos przezeń wydawany. Odkąd Kulka usiadła w spacerówce opowiadam jej co widzi wokół na spacerach. Jako, że minimalną wiedzę z zakresu rozpoznawania ptaków posiadam, nigdy nie mówiłam jej „zobacz, ptaszek„… Zawsze przede wszystkim nazywałam gatunek ptaka. Nauczyła się – nie ma się co dziwić 🙂

Mało, że nazywa kawki na spacerach czy patrząc przez okno, to Kulka stała się kawką 😉 Kiedy mówię do niej np. słoneczko słyszę natychmiastowy sprzeciw „nie! nie! Niunia tamta!” i nie odpuści! Będzie się kłócić dokąd nie powiem, że tak jest kawką 🙂 Tak więc mamy w domu kawkę 🙂

kawka

Kawka, zwyczajna dokładniej – Corvus monedula

Ptaszek średni, wielkością zbliżony do gołębia. Pochodzi z rodziny krukowatych, znaczy to, że jest „spokrewniony” z krukami – a to już zobowiązuje! Kruki to bardzo inteligentne ptaki! No ale ja o kawce… Ma czarno-szare upierzenie, na głowie charakterystyczną czarną „czapeczkę”. Ma bardzo wyraziste oczy – jasno błękitne, ale takie mają tylko dorosłe kawki. Młode mają brązowe oczka. Najczęściej spotkać je można w stadach, jest to bowiem ptak lubiący towarzystwo. Zimą łączy się w stada z większymi od siebie gawronami, z którymi jest bardzo często mylony – nie wiem jak to możliwe, ale to częste zjawisko 😉 Mimo, że jest to w Polsce ptak pospolity to znajduje się on pod ścisłą ochroną gatunkową. Kawki spotkać można praktycznie wszędzie, są liczne w miastach ale bardzo liczne na wsiach. Ot ptaszek. Ale jakie ciekawe życie prowadzi! Poczytajcie, warto – a tu w hierarchiczne potyczki wchodzić nie będę 🙂 Co jedzą? Kawki zjadają owady, larwy, ślimaki a nawet małe gryzonie. W miastach zjadają wszystko jadalne co znajdą, często spotkać je można w okolicach śmietników gdzie wyjadają wyrzucone resztki jedzenia. Szykując się do roli rodziców budują gniazda w kominach, szybach wentylacyjnych, na wieżach kościołów czy w koronach drzew, ewentualnie dziuplach. Kawki bardzo lubią budki lęgowe, można więc dla nich taką przygotować, na pewno się ucieszą 🙂

Kulka uwielbia kawki, a ja się cieszę… bo zdecydowanie kręci ją natura 🙂 Miłego kawkowania 🙂